Szczegóły

Utworzono: 30 październik 2011

Odsłony: 3814

W dniach 14 - 16 października 2011 roku odbył się 50. Ogólnopolski Zlot Przodowników Turystyki Górskiej PTTK na obszar Sudetów. Ten piękny jubileusz obchodziliśmy w Szklarskiej Porębie, w Ośrodku Wypoczynkowym "Rzemieślnik", który zbudowano prawie sto lat temu. Ze względu na wspaniałą pogodę utrzymującą się w dniach naszego spotkania, zarówno z okien ośrodka, jak i podczas samych wycieczek, uczestnicy Zlotu upajali się rozległymi widokami. Już dawno, o tej porze roku, nie było tak ładnie. Co prawda organizatorzy śledzili uważnie prognozy pogody, które były bardzo optymistyczne, jednak w górach nie do kooca można byd ich pewnym. Tym razem okazały się one trafione. Cieszyliśmy się z tego bardzo, gdyż ładna pogoda to połowa sukcesu. Jeśli chodzi o sprawy organizacyjne, to ponieważ Oddział PTTK "Sudety Zachodnie" w Jeleniej Górze jest gospodarzem Zlotu już po raz trzeci, nie było specjalnych problemów. Chociaż, trzeba wspomnied w tym miejscu o olbrzymim wkładzie pracy, jaki w przygotowanie tak ważnej dla braci górskiej imprezy wnieśli przede wszystkim etatowi pracownicy Oddziału w Jeleniej Górze, ale także działacze społeczni. Co prawda z wyborem miejsca spotkania nie było problemu. Miasto Szklarska Poręba, przez ostatnie lata, tak bardzo zmieniło swoje oblicze, że wstyd by było tego nie pokazad. Również jego historia jak i znamienici obywatele zamieszkujący tu zarówno dawniej jak i dzisiaj, czy w koocu pobudowane w ostatnich latach nowe atrakcje turystyczne, nie pozostawiały nam wielkiego wyboru.

Biorąc to wszystko pod uwagę zdecydowaliśmy, że Szklarska Poręba stała się najwłaściwszym miejscem dla Zlotu. Jak się okazało wybór był prawidłowy. Władze miasta, gdy dowiedziały się o tym fakcie, były bardzo przychylne naszym poczynaniom. Dlatego Patronat Honorowy nad Zlotem objął Burmistrz Szklarskiej Poręby Pan Grzegorz Sokolioski. We współorganizację Zlotu zaangażowały się Delegatura Sudecka KTG ZG PTTK, Komisja Turystyki Górskiej ZG PTTK i Karkonoski Park Narodowy, którego dyrektor - Pan Andrzej Raj już nieraz udowodnił, że potrafi włączyd się ze swoimi pracownikami z pomocą przy przeprowadzaniu takich imprez. Osób i instytucji wspierających nasz Zlot było o wiele więcej. Udzielały one wsparcia większego lub mniejszego. Nie zawsze to wsparcie wyrażało się finansowo. Często była to inna forma. Jednak nie zawsze najważniejsze są pieniądze, chociaż często bez nich jest ciężko. Dlatego chcemy podziękowad za wsparcie wszystkim którzy takowego użyczyli.

Wracając do samego Zlotu, uczestniczący w nim zaczęli przybywad już z samego rana w piątek 14 października. Aby wypełnid im czas, Krzysztof Tęcza poprowadził chętnych na trasę zerowa nazwaną "Szybką trasą na przywitanie". Wyruszyło na nią ponad czterdzieści osób. Jak już wspomniałem pogoda była wspaniała, zatem po chwili wszystkim zrobiło się ciepło. Trasa prowadziła bowiem ostro pod górę. Po dotarciu na Wysoki Kamieo mogliśmy obejrzed wybudowane tu nowe schronisko oraz skosztowad wspaniałej szarlotki własnego wypieku. Widoki z tego miejsca były tak rozległe, że dostrzegliśmy wieżę Ješted. Po dyskusji doszliśmy nawet do wniosku, że majacząca na horyzoncie charakterystyczna góra to Landskrone w Görlitz.

W drodze powrotnej dotarliśmy do Wielkiego Zakrętu nazywanego dzisiaj Zakrętem Śmierci. Cała wędrówka zajęła nam trzy godzinki i wprowadziła wszystkich w dobry nastrój. A właśnie o to chodziło. Wieczorem rozpoczęła się częśd oficjalna. Ze względu na nieobecnośd komandora Zlotu Andrzeja Grzybowicza, całośd poprowadził wicekomandor Krzysztof Tęcza. Prezes Oddziału PTTK "Sudety Zachodnie" w Jeleniej Górze, Adam Rodziewicz, po przywitaniu wszystkich, zaprezentował nasz Oddział. Opowiedział o jego historii, o naszych problemach, o naszych sukcesach, o pracy na rzecz turystyki jak i tym, że od wielu lat to właśnie działacze z naszego Oddziału szkolą nowe kadry. Zarówno te społeczne jak i zawodowe.

To właśnie nasz Oddział organizuje kursy przewodników sudeckich jak i kursy na pilotów wycieczek, czy we współpracy z jeleniogórskim Oddziałem PTSM kursy dla Przodowników Turystyki Górskiej. Oczywiście pochwalił się naszym najcenniejszym obiektem, jakim jest zamek Chojnik. Uświadomił wszystkich, że posiadanie takiego waloru to tylko w nieznacznym stopniu powód do dumy. Przede wszystkim jest to ciągła walka o środki na utrzymanie zamku w dobrej kondycji. A by taka ona była, fundusze jakie musimy na to pozyskiwad są ogromne. Jednak warto podejmowad takie wysiłki, gdyż turyści tu przybywający nie mogą wyjśd z podziwu, oglądając starą warownię będącą wizytówką miasta Jelenia Góra.

W imieniu Komisji Turystyki Górskiej ZG PTTK wszystkich przywitał jej przewodniczący Jerzy Gajewski. Poprosił na początku, by uczcid minutą ciszy wszystkich Przodowników, którzy odeszli w ostatnim roku. Niestety z naszych szeregów ubyło w ostatnim okresie wielu działaczy. Ponieważ na sali mieliśmy wielu znamienitych gości, prowadzący poprosił by zechcieli powiedzied po kilka słów. Najważniejszym był Burmistrz Szklarskiej Poręby, Pan Grzegorz Sokolioski. Od dawna jest on przychylny działaniom PTTK, nie ukrywał więc swojego zadowolenia z tego, że na miejsce naszego pobytu wybraliśmy właśnie to piękne miasto. Prezes PTTK Lech Drożdżyoski odniósł się do sprawy zmian w statucie Towarzystwa, jakie są konieczne, by usprawnid jego funkcjonowanie. Omówił także inne istotne dla nas kwestie. Uczestnicy Zlotu z ciekawością wysłuchali słów Dyrektora Karkonoskiego Parku Narodowego, Pana Andrzeja Raja. Głos zabrali jeszcze Jerzy Kapłon, Dyrektor Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej oraz Prezes Spółki Sudeckie Hotele i Schroniska PTTK w Jeleniej Górze Grzegorz Blaszczyk.

Ze względu na to, iż spotkania w jednym miejscu tak dużej grupy działaczy społecznych zawsze są znakomitą okazją do uhonorowania ich pracy, także tym razem wyróżniono wielu z nich. Cieszymy się, że tym razem wyróżnienia otrzymali także działacze naszego Oddziału. Byli to Wiktor Gumprecht - Srebrna Honorowa Odznaka PTTK i Odznaka Honorowa za zasługi dla turystyki - nadana przez Ministerstwo Sportu i Turystyki; Andrzej Mateusiak - Dyplom KTG ZG PTTK oraz Krzysztof Tęcza - Złota Honorowa Odznaka PTTK i Dyplom KTG ZG PTTK.

Ponieważ spotkania takie jak to mają na celu także prezentowanie walorów krajoznawczych, przygotowano wystąpienia ukazujące ciekawe tematy dotyczące tych terenów. Jako pierwszy wystąpił Roman Rąpała, pracownik KPN. Wprawił on obecnych, swoim pokazem zdjęd, ukazujących przyrodę Parku w różnych porach roku, w prawdziwy zachwyt. Faktycznie dodany do nich podkład muzyczny razem z tym, co widzieliśmy nie może nie poruszyd wrażliwego człowieka.

A przecież wszyscy tacy jesteśmy. Wszyscy podziwiamy piękno gór, piękno przyrody i wszyscy jesteśmy nim oczarowani. Przemysław Wiater uraczył nas między innymi opowieścią o walooskich poszukiwaczach minerałów, uważanych przez laików wyłącznie za poszukiwaczy skarbów. Nie ma co się jednak dziwid takim postawom, gdyż w tamtych czasach każdy znaleziony minerał był prawdziwym skarbem. Dr Jacek Potocki wprawił wszystkich w zaciekawienie. Porównał on bowiem jak zmieniała się na przestrzeni lat ludnośd niektórych miejscowości turystycznych naszego regionu (po obu stronach granicy) do zmian bazy turystycznej w tych samych miejscowościach. Przedstawiciel Fundacji Dolina Pałaców i Ogrodów Kotliny Jeleniogórskiej - Krzysztof Korzeo - zapoznał nas z obiektami promowanymi przez Fundację oraz uświadomił nam jak wielka ilośd zabytkowych walorów krajoznawczych znajduje się na tak niedużym terenie. Jest to ewenement na skalę kraju.

Po tak bogatym programie krajoznawczym Jerzy Gajewski poprowadził obrady plenarne, podczas których podjęto dyskusję na tematy nurtujące środowisko przodownickie. Przedstawiono pokrótce działalnośd KTG ZG PTTK. Omówiono stronę internetową Komisji. Dyskutowano o Górskiej Odznace Turystycznej. Komisja poinformowała wszystkich, iż podjęto decyzje o ujednoliceniu wzorów używanych formularzy. Ustalono, że będą trzy rodzaje wyróżnieo dla Przodowników: Tytuł Honorowego Przodownika TG, Medal Komisji i Dyplom Komisji. Przewodniczący poinformował o mającym się odbyd 3 grudnia sympozjum górskim w Krakowie, które będzie poświecone, w ramach Roku Sudeckiego, właśnie tematyce sudeckiej. Wspomniał także o konieczności włączania się do prac przy poprawkach do nowego statutu PTTK. Ze względu na późną porę postanowiono dyskusję prowadzid dalej w dniu następnym tak, by wszyscy mogli odpocząd przed czekającymi ich wycieczkami. Udaliśmy się zatem na spoczynek.

Nazajutrz podzieleni na trzy grupy, po wykonaniu pamiątkowych fotografii, wszyscy wyruszyli na zaplanowane trasy. Najpierw jednak przydzielono im przewodników - pracowników KPN i wyposażono w przygotowane szczegółowe opisy tras. Chociaż w nocy temperatura znacznie spadła, teraz wstawało słoneczko i ponownie wyłaniała się wspaniała panorama. Uczestnicy Zlotu dotarli do domu malarza Wlastimila Hoffmana, wodospadu Szklarki, obejrzeli zamek Chojnik, zwiedzili muzeum Carla i Gerharta Hauptmannów, a także, dzięki życzliwości Kolei Linowych wjechali wyciągiem na Szrenicę. I trzeba to podkreślid, mimo kilkunastokilometrowych tras wybitnie górskich, wszyscy wrócili pełni wrażeo i z zapasem energii na wieczorną częśd imprezy. Dlatego wznowiona dyskusja szybko zaczęła się rozkręcad. Jednak najpierw Tomek Łuszpioski zaprezentował wspaniałe zdjęcia, jakie wykonał podczas przelotu samolotem nad Karkonoszami. Wszyscy byli zachwyceni. Większośd po raz pierwszy widziała niektóre szczyty czy żleby z takiej perspektywy. Bo chodząc po górach pieszo nieraz przez całe życie nie jesteśmy w stanie dojrzed niektórych szczegółów. Kolega Tomek jest także twórcą nowego produktu lokalnego, nawiązującego do tradycji karkonoskiej - Likieru Karkonoskiego, którego mogliśmy skosztowad. Kolejną prezentację przedstawił Krzysztof Tęcza. Pokazał on najnowsze zdjęcia wszystkich chatek turystycznych w Karkonoszach. Wygląda na to, że temat ten wzbudził szczere zainteresowanie.

W dyskusji jaka nastąpiła po prelekcjach, poruszano bardzo ważne dla turystyki kwestie. Radzono, co zrobid, by znakowanie szlaków było opłacane na takim poziomie, aby ktoś chciał jeszcze pracowad. Bo obecne stawki w wielu wypadkach nie pokrywają nawet kosztów dojazdu w teren, a co dopiero mówid o pozostałych, czyli zakupie materiałów czy wykonaniu tablic, drogowskazów i innych potrzebnych na szlaku detali. Niestety bez szybkiego uzdrowienia sytuacji finansowania znakowania szlaków ruch turystyczny może nie zaginie, ale będzie coraz bardziej niebezpieczny, zwłaszcza w okresie zimowym. Ciekawe, kto wtedy poniesie odpowiedzialnośd za taki stan rzeczy? Poza tym obserwuje się ostatnimi czasy zbyt daleko idącą dowolnośd, jeśli chodzi o wytyczanie nowych szlaków turystycznych. Obecny system prawny pozwala na to, by każdy kto tylko będzie miał chęd i środki finansowe wytyczył nowy szlak turystyczny. Nie patrzy się jednak na to, by nowy szlak podlegał jakimś normom. Dlatego spotykamy szlaki oznaczane kwadracikami, prostokącikami, kółeczkami, misiami, rybkami i czym tylko się da. Jest to niedopuszczalne.

Powinno walczyd się z tym wszelkimi możliwymi środkami. A przecież wystarczyłoby, aby odpowiednie organy zadecydowały o przyjęciu jednolitych norm. Nikt na dzieo dzisiejszy nie potrafi nad tym zapanowad. Nikt nie widzi tego, że PTTK od dziesiątek lat ma wypracowany przejrzysty sposób znakowania szlaków, który można, a nawet powinno się określid, jako wzorcowy. Może jednak nasze głosy w tej jakże ważnej sprawie zostaną w koocu zauważone i docenione. Powinno to nastąpid jak najszybciej.

Jeśli chodzi o sprawy przodownickie ważną sprawą jest poprawienie komunikacji pomiędzy KTG w Krakowie a Delegaturami i Komisjami w Oddziałach. Ustalono, że w roku przyszłym ponownie odbędą się oba Zloty, zarówno Beskidzki, prawdopodobnie w Rzeszowie, jak i Sudecki, który zorganizują działacze z Żar. Wyrażono troskę o rozwój i utrzymanie naszej bazy noclegowej. Schroniska powinny byd wyraźnie oznaczone tak, by każdy widział, kto jest ich właścicielem. W górach naszych sąsiadów takie rozwiązania funkcjonują już od dawna i nikomu to nie przeszkadza. A turysta zanim wejdzie do obiektu widząc szyld wie, na co może liczyd w danym obiekcie, chodby w sprawie jego standardu czy udzielanych w nim zniżek.

W trakcie naszego spotkania przeprowadzono egzaminy na Przodowników Turystyki Górskiej oraz na rozszerzenia posiadanych już uprawnieo. O tym ilu działaczy zdało je pozytywnie dowiemy się niebawem. Muszą oni bowiem najpierw spełnid wszystkie sprawy formalne. Myślę, że KTG wkrótce poda wykaz tych osób. N

Na zakooczenie wszyscy mogli jeszcze pooglądad kolekcje znaczków rajdowych i odznak, jakie przywieźli ze sobą działacze posiadający ciekawe zbiory. Bardzo interesującą wystawę prezentującą przedwojenne oddziały Towarzystw Turystycznych, przygotował dla nas wybitny kolekcjoner ze Świeradowa Zdroju kolega Edmund Rakowski.

Wracając jednak do naszego spotkania. Aby ktoś niezorientowany nie zastanawiał się, po co w ogóle je zorganizowano, muszę wyraźnie podkreślid, że jest to spotkanie ludzi, którzy na co dzieo prowadzą turystów w góry i dbają o ich bezpieczeostwo. Przekazują im wiedzę historyczną, przyrodniczą oraz zasady, jakim podlega przebywanie w górach. Dlatego takie spotkania, jak w Szklarskiej Porębie, są bardzo ważne dla nich - Przodowników Turystyki Górskiej. Mogą oni tutaj wymieniad swoje doświadczenia. To właśnie tutaj, dzięki organizowanym egzaminom, uprawnienia zdobywają nowi przodownicy. Musimy pamiętad o jednym: Przodownicy Turystyki Górskiej to ludzie pracujący społecznie. To ludzie, którzy poświęcają swój wolny czas innym. To ludzie, którzy jako pasjonaci przekazują innym wiedzę, nieraz unikatową. I dlatego cieszymy się, że aż tylu ich przybyło w nasze piękne góry. Z szacunku dla ich pracy przygotowaliśmy specjalną publikację tak by mogli oni po powrocie do domów przypomnied sobie, mamy nadzieję, mile spędzone chwile w Karkonoszach i Górach Izerskich.

Zarówno publikacja jak i odznaka zlotowa jest do nabycia odpłatnie w biurze Oddziału PTTK.

Tekst: Krzysztof Tęcza - wicekomandor 50. Ogólnopolskiego Zlotu Przodowników Turystyki Górskiej