Oddział PTTK „Sudety Zachodnie” w Jeleniej Górze, kultywujący tradycje, dorobek i zwyczaje PTTK, szkolący przewodników sudeckich nieprzerwanie od 1953 r., posiadający stałe upoważnienie Wojewody Dolnośląskiego do prowadzenia szkolenia przewodników turystycznych, górskich (Decyzja nr 6/99 z dnia 11.10.1999 r.) przyjmuje zapisy na kurs dla kandydatów na przewodników turystycz-nych, górskich na obszar Sudetów III klasy.

 

Komisja Krajoznawcza przy Oddziale PTTK "Sudety Zachodnie" w Jeleniej Górze oraz "Nowiny Jeleniogórskie" zapraszają na kolejny spacer krajoznawczy. Odbędzie się on w sobotę 07 sierpnia 2010 roku. Tym razem wyjeżdżamy autobusem PKS z dworca autobusowego w Jeleniej Górze o godzinie 8 minut 30 do Lubomierza. Tam spotkamy Krzysztofa Tęczę, który poprowadzi nas dalej.

Główną atrakcją wycieczki będą zarówno zabytki tej ciekawej miejscowości jak i sprawy związane z jej powojenną historią. Dlatego na początku przejdziemy się po Placu Wolności, aby na własne oczy zobaczyć starą zabudowę zlokalizowaną wokół ratusza. Bo mimo, że każdy widział te budynki w różnych filmach, które tu nakręcano, to jednak nie jest to samo, co zobaczyć je na własne oczy. Na pewno stan zachowania na dzień dzisiejszy różni się od tego pokazywanego w filmach. Aby zachować jakiś porządek zobaczymy najpierw XVIII-wieczną figurę św. Jana Nepomucena, a na ścianie budynku za figurą zegar słoneczny. Przy Zaułku Filmowców zachwyci nas barokowa figura św. Maternusa, a parę metrów dalej ciekawy ratusz, przy którym ujrzymy stary, bo pochodzący z 1533 roku pręgierz służący dawniej do wymierzania sprawiedliwości. Obok ratusza na placu ustawiono na początku XVIII wieku grupę rzeźb, aby upamiętnić 898 ofiar epidemii, która nawiedziła miasto w 1613 roku. Jest to zamontowana na kolumnie figura Matki Boskiej oraz cztery figury świętych po rogach. W samym ratuszu zachwyca sala ślubów. Niestety jest mało prawdopodobne abyśmy mogli ją zobaczyć w sobotę, ale może stanie się jakiś cud i nam się to uda. Jak wiadomo Lubomierz to miasto cudów.

Po dotarciu do ulicy Wacława Kowalskiego zwiedzimy Dom Płócienników, w którym zorganizowano Muzeum Kargula i Pawlaka. Ale bohaterowie filmów „Sami swoi”, „Nie ma mocnych”, czy „Kochaj albo rzuć” to nie jedyne postaci sztuki filmowej. Nakręcono bowiem w Lubomierzu wiele, wiele innych filmów. Dlatego odbywa się tutaj od wielu lat Ogólnopolski Festiwal Filmów Komediowych. Można wówczas spotkać wielu znanych aktorów.

My unikniemy tłoku jaki wówczas panuje i spokojnie będziemy mogli, po obejrzeniu zachowanych XV-wiecznych murów obronnych dotrzeć do kościoła św. Anny, przy którym znajduje się siedem ciekawych kapliczek oraz pięć odkrytych jakiś czas temu krzyży pokutnych. Cóż to była za sensacja, gdy spod odkuwanego tynku wyłoniły się one. Od razu ranga Lubomierza wśród miłośników tego typu obiektów urosła. I to znacznie.

Ale zanim to nastąpi zwiedzimy jeszcze chlubę Lubomierza czyli kościół pod wezwaniem św. Maternusa i Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Obiekt ten to budowla jednonawowa, pięcioprzęsłowa z bogatym późnobarokowym wyposażeniem. Zarówno ołtarz główny jak i boczne, empory czy stalle, to zabytki najwyższej klasy. Nikt kto je zobaczy nie będzie tego żałował, a sądzę, że może żałować jeśli do tej pory ich nie widział. Godne obejrzenia jest też założenie klasztorne z wirydarzem oraz ciekawa wystawa prezentująca kolekcję habitów. Można tam porównać ubiory różnych zakonnic i dowiedzieć się czym one się różnią.

Ponieważ komunikacja publiczna nie jest dzisiaj tak dostępna jak kiedyś, będziemy musieli wykonać tym razem nieco dłuższy spacer niż zazwyczaj. Ale za to będziemy mieli wspaniałe widoki, a po drodze do remontowanego pałacu na wzgórzu Kołodziej przejdziemy pod wiaduktem zlikwidowanej linii kolejowej prowadzącej z Gryfowa Śląskiego do Lwówka. Wspomniany pałac po wojnie był zamieszkały. Niestety po likwidacji PGR-ów szybko popadł w ruinę. Obecnie prywatny właściciel próbuje przywrócić go do stanu użyteczności, co wymaga wielkiego nakładu pracy.

Wkrótce dotrzemy do miejscowości Pławna, a ściślej Pławna Średnia, skąd odjedziemy do Jeleniej Góry autobusem po godzinie 17. Jeśli czas pozwoli to podejdziemy jeszcze do kościoła, do którego prowadzą schody poprzez podwójną bramę w murze. Właśnie tam stoi ładny krzyż pokutny, jedyny jaki zachował się tutaj do dzisiejszych czasów. W Pławnej jest jeszcze wiele ciekawych miejsc do obejrzenia, ale wymagałoby to poświęcenia co najmniej całego dnia. Dlatego pozostałe obiekty odwiedzimy podczas jednego z następnych spacerów.

Trasa wycieczki liczy około 11 km, natomiast udział w niej jest bezpłatny, z wyjątkiem biletów do Muzeum Kargula i Pawlaka(3 złote) oraz datku na tacę w kościele oraz przejazdów autobusami. Członkowie PTTK objęci są ubezpieczeniem zbiorowym, a pozostałe osoby od następstw nieszczęśliwych wypadków ubezpieczają się we własnym zakresie.

- Krzysztof Tęcza